wtorek, 27 stycznia 2009
Tłusty czwartek
"Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła".
Tłusty Czwartek, to ostatni czwartek przed Wielkim Postem rozpoczynający tym samym ostatni tydzień karnawału. Patrząc wstecz, tłusty czwartek był czasem obżarstwa, kiedy to zjadano wszystko, co wpadło w ręce - byle dużo i... tłusto.
W ten dzień miliony Polaków objadają się pączkami i faworkami (w niektórych rejonach Polski zwanych chrustami). Wedle statystyki przeciętny Polak zjada tego dnia 2,5 pączków, razem aż 100 milionów, co odpowiada 30 miliardom kalorii! Mówi się, że jeśli ktoś w tłusty czwartek w ogóle nie zje pączka, nie będzie się mu wiodło.
Paczki są przysmakiem wielu osób i jest to jedno z najbardziej tradycyjnych ciast polskich। Pączki powinny być słodkie, puszyste i nadziewane smakowitym dżemem lub budyniem, smażone na kolor ciemno-złoty i oblane lukrem. Ale nie zawsze tak było.
Historia pączka sięga czasów rzymskich. Ostatnie dni karnawału w starożytnym Rzymie były czasem zabawy i obfitego jedzenia i picia. Wszyscy z rozmiłowaniem spożywali wówczas tłuste potrawy, w szczególności pączki. Pierwsze pączki w Polsce, również zwane blinami lub babałuchami, zrobione były z chlebowego ciasta, nadziewane słoniną i smażone na smalcu. Podawano je z tłustym mięsiwem i suto zakrapiano wódką.
Tłusty czwartek stał się słodkim czwartkiem o wiele później, chociaż pisał o nich polski historyk, pamiętnikarz i ksiądz Jędrzej Kitowicz już XVIII wieku. Według jego słów pączek powinien być "...tak pulchny, tak lekki, że ścisnąwszy go w ręku, znowu się rozciąga do swej objętości, a wiatr zdmuchnąłby go z półmiska".
Etykiety:
Tłusty czwartek
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz